Dąż do celu - czy to naprawdę takie proste?
Niedługo rozpocznie się nowy rok i niemalże wszyscy przystąpimy do snucia planów i wyznaczania sobie nowych celów. Z czasem okaże się jednak, że ich realizacja nie jest tak prosta, jak nam się wydawało... A może wręcz przeciwnie?

W ostatnim czasie rozpoczęłam tłumaczenie nowej książki z zakresu psychologii będącej niejako podręcznikiem metody terapeutycznej, której głównym celem jest dążenie do świadomego i wyzwolonego od lęku przeżywania swojego życia, ale nie poprzez toczenie walki z negatywnymi myślami czy emocjami, ale poprzez zaakceptowanie ich istnienia i skupienie się nie na nich, a na swoim celu.
Jest to rozwiązanie bardzo mi bliskie, zwłaszcza jako przedsiębiorcy, a można je opisać w słowach, których używa jedna z moich znajomych: "bój się i rób".
Takie podejście oznacza to, co chcę Wam i sobie dziś, u progu nowego roku, przekazać:
Dąż do celu mimo negatywnych myśli, które Ci towarzyszą.
One zawsze tu będą, tak czy owak.
Niech przesuwają się w Twojej głowie jak film, ale się nimi nie zajmuj.
Bądź obecny tu i teraz i realizuj swoje śmiałe plany.
Niech Twoje obawy Cię nie zatrzymują.
Przy tej okazji wracam też myślami do hasła, które od samego początku przyświeca mojej działalności: Twoje cele przetłumaczone na słowa.
Właśnie to chcę robić: pomagać ludziom osiągać ich cele, do których dążą mimo niepewności i negatywnych myśli. W końcu do odważnych świat należy!